Ta niepozorna niby grzeczna A jednak wredna i obłudna Rządna zemstyI znieważeniaJest niepoczytalna Jej mowa jest nie spójna A wzrok mętny i jak By mogła to by zabiłaKim tak naprawdę jest Nie wie nikt Raz miła i szczera A innym jadowita żmija Czarna30
Idę krok za krokiem Omijam przeszkody, Unikam wrogów, Patrze przed siebie Jestem jaka jestem A innym nic do tego Siłą powalam A słowami zabijam, Nie dam się zgnieść Jak mrówka Jestem groźna gdy trzeba Łagodna czasami Lecz nie zawsze wyrozumiała Wzrokiem paraliżuje A czasem zaskakuję I wyrzucam co myślę Czarna30